środa, 30 listopada 2016

1 grudnia 2016 - Czwartek



CZYTANIA

(Iz 26-1-6)
W ów dzień śpiewać będą tę pieśń w Ziemi Judzkiej: Miasto mamy potężne; On jako środek ocalenia sprawił mury i przedmurze. Otwórzcie bramy! Niech wejdzie naród sprawiedliwy, dochowujący wierności; jego charakter stateczny Ty kształtujesz w pokoju, w pokoju, bo Tobie zaufał. Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą Skałą! Bo On poniżył przebywających na szczytach, upokorzył miasto niedostępne, upokorzył je aż do ziemi, sprawił, że w proch runęło: podepcą je nogi, nogi biednych i stopy ubogich.

(Ps 118,1.8-9.19-21.25-27)
REFREN: Błogosławiony, idący od Pana

Wysławiajcie Pana, bo jest dobry,
bo łaska Jego trwa na wieki.
Lepiej się uciec do Pana,
niż pokładać ufność w człowieku.
Lepiej się uciec do Pana,
niż pokładać ufność w książętach.

Otwórzcie mi bramy sprawiedliwości,
wejdę przez nie i podziękuję Panu.
Oto jest brama Pana,
przez nią wejdą sprawiedliwi.
Dziękuję Tobie, żeś mnie wysłuchał
i stałeś się moim Zbawcą.

O Panie, Ty nas wybaw,
o Panie, daj nam pomyślność.
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie,
błogosławimy was z Pańskiego domu.
Pan jest Bogiem
i daje nam światło.

(Iz 55, 6)
Szukajcie Pana, gdy Go można znaleźć, wzywajcie Go, gdy jest blisko.

(Mt 7,21.24-27)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki.


ROZWAŻANIE

Bajka o trzech świnkach. Maluchy szybko orientują się, że niefrasobliwość i pójście na łatwiznę nie popłaca. Że solidna praca, perspektywiczne myślenie i przedkładanie obowiązku nad zabawę to postawy przynoszące oczekiwany efekt. Cegiełka do muru ich wychowania – przynajmniej wciąż taką mam nadzieję.

Jezus tu sięga głębiej. Dosłownie. I praca, i planowanie, i obowiązki mogą być solidnym, ceglanym murem na piasku. Wichry, deszcze i potoki przydarzają się częściej niż żarłoczne wilki. Trzeba kopać fundament.

„Kto spełnia wolę Ojca”. Dokopywać się do skały woli Ojca. Przez lotne piaski wyobrażeń i własnych projekcji. Przez warstwy ludzkich oczekiwań i osady doświadczeń. Do skały. Twardej i pewnej.

Jak miłość.

Ania


(c) Mamy Adwent

30 listopada 2016 - Środa



CZYTANIA

(Iz 49,1-6)
Wyspy, posłuchajcie mnie! Ludy najdalsze, uważajcie! Powołał mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki mnie ukrył, uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie. I rzekł mi: "Tyś sługą moim, w tobie się rozsławię". Ja zaś mówiłem: "Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego. Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą". A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził mu Izraela. I rzekł mi: "To zbyt mało, iż jesteś mi sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela. Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi".

lub

(Rz 10,9-18)
Jeżeli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. Wszak mówi Pismo: żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony. Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony. Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę! Ale nie wszyscy dali posłuch Ewangelii. Izajasz bowiem mówi: Panie, któż uwierzył temu, co od nas posłyszał? Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa. Pytam więc: czy może nie słyszeli? Ależ tak: Po całej ziemi rozszedł się ich głos, aż na krańce świata ich słowa.

(Ps 19,2-5ab)
REFREN: Po całej ziemi ich głos się rozchodzi

Niebiosa głoszą chwałę Boga
dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
Dzień opowiada dniowi,
noc nocy przekazuje wiadomość.

Nie są to słowa ani nie jest to mowa,
których by dźwięku nie usłyszano:
Ich głos się rozchodzi po całej ziemi,
ich słowa aż po krańce świata.

(Mt 4,19)
Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi

(Mt 4,18-22)
Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci, Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim.


ROZWAŻANIE

W dzisiejszym czytaniu z Listu do Rzymian moją uwagę przykuła kwestia słuchania:

Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa.

Jakże często opadają nam ręce, gdy wydaje się, że to, co dzieciom mówimy nie jest przez nie przyjmowane, lub wręcz słyszane. Ale ta ich wiara ma się narodzić właśnie między innymi z tego, co od nas słyszą.

Więc tak sobie myślę, że po pierwsze ważne by się jednak nie zniechęcać w tym naszym mówieniu do dzieci, czy we wspólnej modlitwie.  Po drugie - ważne by to nasze świadectwo wiary, czyli te codzienne, normalne czynności które wykonujemy, były pod znakiem dobrej nowiny, bo przecież to my właśnie jesteśmy posłani, by głosić ją naszym dzieciom. 


Kasia


(c) Mamy Adwent